Ona jest dziewczyną z bloku w małym mieście, on pochodzi z zamożnej, znanej warszawskiej rodziny. Ona kelneruje i śpiewa o tym, co jej w duszy gra, on marzy o wydaniu płyty, którą utarłby nosa sławnemu ojcu-aktorowi. Poznają się, gdy ona obsługuje przyjęcie, na którym on się bawi. Połączy ich miłość do muzyki, rozdzielą ambicje i marzenia. Kruche uczucie, które rodzi się między nimi, cały czas wystawiane jest na próbę: ona wciąż przed nim ucieka, on potrafi łgać jak z nut. Czy dwa tak różne brzmienia mogą się zestroić? Ile razy w życiu możliwy jest bis?
„Piosenki o miłości” okazały się największym przebojem ostatniego festiwalu w Gdyni. Debiut Tomasza Habowskiego to mocny, nowy głos polskiego kina. Słodko-gorzki jak najlepszy indie popowy kawałek i uderzający w najczulsze struny – tam gdzie miłość spotyka się z kalkulacją, a pasja z karierą. Romantyczne „Piosenki...” zachwycą z pewnością fanów „Frances Ha”, „Once” czy „Przed wschodem słońca”.